Brazylijskie pośladki

Brazylijskie pośladki… która z nas nie chciałaby mieć kształtnej pupy? W dzisiejszej dobie internetu podczas gdy modne stało się posiadanie pupy niczym Kim Kardashian wiele z nas wpadło w kompleksy na tym punkcie. Nie ma się czym przejmować, bo niemalże każda z nas może mieć kształtne pośladki. Zazwyczaj kobiety dążąc do idealnej sylwetki zapominają o ćwiczeniach, a jedynie katują się restrykcyjną dietą. Sama w swoim bliskim otoczeniu znam kobietę, która była na kilkutygodniowej diecie … 400 kalorii!!! O zgrozo! Do tego, akurat w tym przypadku, dołożone było codzienne bieganie w upale.
Każda z nas powinna mieć podstawową wiedzę na temat odżywiania, zapotrzebowania kalorycznego, makro i mikroskładników w pożywieniu, jeżeli chce w swoją podróż z „dietą” wyruszyć sama bez profesjonalnej pomocy dietetyka.
Lecz dzisiaj zajmiemy się najlepszymi i najbardziej efektywniejszymi ćwiczeniami na zdobycie pięknej pupy oraz kształtnych, smukłych ud.
Pierwsze, chyba wszystkim nam znane ćwiczenie to przysiady. Dobrze technicznie wykonane przysiady nie obciążają ani stawów kolanowych, ani kręgosłupa. Stajemy w lekkim rozkroku (stopy na szerokości bioder), stopy równolegle, plecy proste. Robiąc przysiad pamiętajmy o tym, że nie wolno dopuścić aby nasze kolana „wyprzedziły” palce u stóp, w innym wypadku możemy narazić swoje kolana. Kolejną rzeczą, o której nie wolno nam zapomnieć to ściągnięte łopatki oraz proste plecy, z wypiętą pupą. Przysiady najczęściej robi się z obciążeniem, które każdy musi dobrać do własnych możliwości.
Martwy ciąg, to kolejne ćwiczenie, które jest zbawienne dla naszej pupy oraz ud! Pr

zy tym ćwiczeniu fantastycznie budujemy masę mięśniową i spalamy tłuszcz z tylnej części ud. Niestety to miejsce jest bardzo często narażone na cellulit, a to ćwiczenie pozwoli na ujędrnienie i pozbycie się cellulitu. Ćwiczenie to wygląda następująco. Stajemy przy sztandze z odpowiednio dobranym obciążeniem, wypinamy pupę i z prostymi plecami i lekko ugiętymi kolanami schylamy się po sztangę. Następnie unosimy ją do pełnego wyprostu. Pierwszym ruchem jest ściągnięcie łopatek. Plecy nie mogą być zaokrąglone, pupa powinna być wypięta. Gdy już stoimy prosto ze sztangą delikatnie wypychamy ją biodrami tak jakbyśmy chcieli „złamać” sztangę na pół, następnie ją opuszczamy cały czas zachowując poprawną pozycję (proste plecy, zadarta pupa) i powtarzamy ćwiczenie.
Kolejnym ćwiczeniem, w którym zaangażowana jest nasza pupa jest wypychanie bioder do góry. Kładziemy górną część pleców na piłce do fitnessu, nogi podparte pod kątem prostym, na biodrach kładziemy odpowiednie obciążenie i wykonujemy ruchy bioder do góry i do dołu. Nie dość, że pośladki są zmuszone do pracy to automatycznie aby zachować równowagę musimy zaangażować mięśnie brzucha oraz nóg.
Przed treningiem pamiętajmy o rozgrzewce, a po treningu o rozciąganiu! Jest to bardzo ważny element, którego nie wolno nam pominąć, jeżeli nie chcemy nabawić się kontuzji. Porozciągajmy uda, łydki, plecy oraz pośladki.
Po takich ćwiczeniach, gwarantuję, że wasze pośladki odwdzięczą Wam się za ten trud włożony w porządny trening. ☺