Oszczędzać można na wszystkim, ale jak to powtarza moja mama, na jedzeniu i zdrowiu się nie oszczędza. A jak to często bywa ja się z nią nie zgadzam, ponieważ nikt nie mówi tu o nie dojadaniu, albo jedzeniu tanich i słabej jakości produktów.
Jest kilka powszechnie znanych sposobów na oszczędzanie jedzenia, takich jak:
- zakupy z listą,
- kupowanie tylko tego co jest nam potrzebne,
- nie chodzenie na zakupy kiedy jest się głodnym,
- wystrzegać się zakupów impulsywnych, bo jest promocja,
- dokładne sprawdzanie, czy okazja, faktycznie nią jest.
Zgadzam się z powyższymi sposobami, ale ja chciałabym podejść do tego inaczej, a mianowicie, co zrobić z jedzeniem, aby go nie wyrzucać.
Moja ulubiona zupa, oczywiście rosół, zwykle rosół gotuję na mięsie z kurczaka i wołowym z dodatkiem warzyw, marchewki, pietruszki, selera, pora.
Rosół, jak w wielu polskich domach jest w niedzielę, a na poniedziałek jest już pomidorowa. Jest to dobry sposób aby bulion się nie zmarnował. Z takiego bulionu możemy zrobić nasze własne kostki rosołowe, wystarczy, że schłodzony płyn przelejemy do woreczków na lód i zamrozimy, takich kostek możemy używać do sosów i zup, zamiast sztucznych kostek ze sklepu. Proste, praktyczne i oszczędne.
Mięso z rosołu zwykle mielę i mam jako farsz do pierogów, bądź krokietów.
Warzywa kroję w dobrą kosteczkę, dodaję groszek konserwowy, kukurydzę i inne warzywa które lubię, doprawiam solą, pieprzem, musztardą i majonezem i mamy sałatkę warzywną.
Co zrobić z czerstwym chlebem?
Moje ulubione danie to tosty, bierzemy jajko, mleko, sól, pieprz, mieszamy, w tym czasie na patelni rozpuszczamy masło, po przygotowaniu mieszanki i rozpuszczeniu masła, maczamy kromki chleba w mleku z jajkiem i smażymy na rumiany kolor. Wspaniałe danie na śniadanie.
Z czerstwego pieczywa można zrobić również grzanki, kroimy kromki na małe kwadraciki, podpiekamy w piekarniku i mamy dodatek do zup i sałatek.
Pieczywo to nie tylko chleb ale i np. kajzerki, bułki suszę na grzejniku i kiedy są już bardzo twarde mielę w maszynce do mięsa i mam swoją własną bułkę tartą.
A żeby chleb nie zrobił się czerstwy, dzielę go na porcje i mrożę.
Owoce
Kiedy jest sezon na truskawki, maliny, jagody, borówki, najczęściej robię z nich przetwory, dżemy, kompoty, albo mielę blenderem i zamrażam, tak przygotowane są wspaniałym dodatkiem do koktajli.
Banany, oczywiście te już przejrzałe, kolor brązowy sugeruje, że banan jest bardzo dojrzały i jest w nim dużo cukru, takie banany rozgniatam i robię z nich placki, często dodaję miękkie już jabłka, bardzo dobry pomysł na słodkie śniadanie, albo podwieczorek.
Obierki z jabłek, możemy wykorzystać do faszerowania kaczki.
Warzywa
Pomidory, te już miękkie wykorzystujemy do przecierów, sosów.
Dynia, marynowana w occie z goździkami, jest cudowna.
Tak naprawdę jeśli chodzi o przetwory to możemy eksperymentować, robić sałatki z ogórków i papryki, cebuli i marchewki, po co kupować jak możemy zrobić sami 🙂
Mam nadzieję, że podpowiedziałam kilka fajnych rozwiązań na oszczędzanie w kuchni.