Lubisz swoją pracę?

Odpowiedz sobie, proszę, szczerze na pytanie “Czy lubisz swoją pracę?”.

Nie chodzi mi o typowe dla Polaków narzekanie, że wszystko źle, będzie tylko gorzej, mam złą pracę. Chodzi mi o to, aby odnieść się do swojej sytuacji, specyficznej tylko dla siebie, nie mówienie ogólnie o ludziach, ale przemyślenie co dokładnie jest takiego w Twojej pracy, że ją lubisz lub nie.

Gratuluję, jeśli rzeczywiście jest tak, że lubisz swoją pracę. Praca przynosi Ci pewnie dużo satysfakcji, zadowolenia, spełniasz się w niej, a przy okazji otrzymujesz wynagrodzenie adekwatne do wykonywanych czynności (i tak wiemy, że zawsze za małe 🙂 ). Albo doskonale wybrałeś swój zawód, albo super trafiłeś na świetnego pracodawcę, albo, czego również gratuluję, sam znalazłeś sobie taką świetną posadę i nie było w tym żadnego przypadku.

Pewnie znajdzie się wśród czytelników również i taka osoba, która nie tylko nie lubi swojej pracy, ale jej wręcz nienawidzi. Źle wybrany zawód, praca taka, bo innej nie można było dostać, trudni współpracownicy, głupi szef, niskie wynagrodzenie a wymagania “z kosmosu”. Powodów, aby mieć zastrzeżenia do swojej roboty jest sporo, sama mogłabym podać kilka specyficznych tylko dla mnie, kiedy jeszcze miałam ten problem.

Można oczywiście tkwić całymi latami w złym układzie, będąc niezadowolonym, rozczarowanym i coraz bardziej sfrustrowanym. I nie widząc sensu w pracy, w miejscu i zawodzie, które przysparzają Ci tylko stresu, nie dają możliwości rozwoju i na dodatek słabo tam płacą. Pytanie brzmi “Po co?”.

Można zacząć myśleć o zmianie swojej sytuacji i zacząć rozglądać się za pracą, która będzie Cię ciekawić, dawać satysfakcję i oczywiście pieniądze, których zawsze jest za mało 🙂 . Można, tylko trzeba chcieć. Trzeba mieć na tyle odwagi, żeby zacząć myśleć o realnej zmianie, a nie tylko marzyć.

Nikt rozsądny nie rzuca pracy z dnia na dzień, więc również tego nie rób! Bez przemyślenia całej sprawy, zaplanowania działań, nie można podjąć tak ważnej życiowo decyzji z godziny na godzinę. Ale przecież już dziś możesz zacząć przygotowywać się do tego kroku. Przede wszystkim włącz myślenie, przygotuj się mentalnie i intelektualnie, mam na myśli jakieś kursy, szkolenia, prelekcje… itd. Ale znowu – musisz się odważyć!

Większość z nas tylko marzy, ale nie robi nic w kierunku zmiany swojej sytuacji. Często mówimy o ludziach sukcesu: “Na pewno ukradli!”, “Dostali wszystko od rodziców.”, moje ulubione “Miał/miała szczęście.”. Jeśli się zastanowimy to osoba, która odniosła sukces nie zrobiła nic nadzwyczajnego. Ciężko pracowała, rozwijała talenty, planowała i miała odwagę podjąć decyzję.

I właśnie tej odwagi Wam życzę!