Oszczędzanie jest sztuką

Znacie to uczucie euforii kiedy na Waszym koncie bankowym pojawia się wreszcie wypłata, albo jakieś dodatkowe środki? Jest, wreszcie nie muszę zaciskać pasa, wreszcie mam kasę i idę na zakupy, bo w domu już się wszystko pokończyło… 🙂 też znam to uczucie, ale nauczyłam się oszczędzać. Powiecie, ta jasne, zarabiam takie grosze, że na przeżycie ledwie starcza, ale zaręczam, że nawet zarabiając niewiele można być oszczędnym.

Podam 3 złote zasady, które pomagają mi w oszczędnościach na zakupach:

  1. Lista zakupów – niby oczywiste, ale ile razy zdarzyło Wam się, że będąc w sklepie (bez listy) kupiliście kilka produktów więcej, bo może się przydadzą. Właśnie takie wydatki są zbędne. Pamiętajcie: Jeśli nie ma czegoś na liście to nie kupujemy. Ale, ale, nie traktujmy listy jak wyroczni, zawsze można coś dopisać 🙂 Najlepiej listę robić na bieżąco, wiemy czego nam brakuje i zapisujemy, zanim wypadnie nam to z głowy.
  2. Promocje – a co w tym może być złego, skoro sklep sprzedaje taniej niż miał wcześniej?! Chociażby to że prawdopodobnie “promocyjny” artykuł na chwilę przed obniżką miał wywindowaną cenę. Przykład: 1 październik, znicz kosztuje 3 złote; 20 października, ten sam znicz, kosztuje 5 złotych; 2 listopada, cena PROMOCYJNA 3 zł. Właśnie w ten sposób sklepy “robią” promocję, bo przecież kto będzie pamiętał, że właśnie TEN znicz 1 października kosztował 3 złote.
  3. Nie kupujcie “na zapas” – nie mówię tutaj o zapasie papieru toaletowego czy mydła, bo takie rzeczy jak najbardziej “na zapas” można kupić, może nawet po przedpromocyjnej cenie 🙂 Chodzi o jedzenie. Jeśli kupicie zapasowe pomidorki, ogóreczki, albo wędlinkę, to nadprogramowe jedzenie może się Wam popsuć i będzie do wyrzucenia. Wyrzucanie jedzenia samo w sobie jest złe, ale oznacza jeszcze stratę pieniędzy na nie wydanych. Zastanówcie się czy warto w ten sposób “gubić” pieniądze.

Sama stosuję powyższe zasady i to działa. W ciągu roku można oszczędzić niezłą sumkę, którą przeznaczycie na co chcecie. Podstawą jest ustalenie sobie zasad i trzymanie się ich, bo tylko konsekwencja w działaniu pozwoli na racjonalizację wydatków, a przy okazji na zaoszczędzenie paru groszy :).