Niedawno było o różnych sposobach pozbywania się niechcianego owłosienia. Zastanawiałam się, jak to było kiedyś… Piękna Kleopatra, niedościgniony ideał kobiecego piękna! Jakoś nie widziałam, żeby była „owłosiona” ☺ Co takiego mogła zrobić tyle tysięcy lat temu, bez maszynki do golenia, pianek do golenia, laseru, lampy? Mogła zastosować depilację cukrową, bo to sposób znany w starożytności prawie na całym terenie ówczesnej cywilizacji.
Jak to zrobić w domowych warunkach?
Depilacja cukrowa pozwala na pozbycie się niechcianego owłosienia na kilka tygodni. Jest to zabieg naturalny, hipoalergiczny i nawet bardzo wrażliwa skóra go wytrzyma. Czy boli? Tak, ale woskowanie też boli, a kobiety je stosują. Zaletą jest niewątpliwie jego cena. Tanio ☺
Składniki masy cukrowej:
- 6 stołowych łyżek cukru
- 2 stołowe łyżki wody
- 1 stołowa łyżka kwasku cytrynowego albo świeżego soku z cytryny
Przygotowanie:
- Wymieszaj cukier z wodą w niewielkim rondelku i postaw na malutki ogień. Jak się zagotuje dodaj sok z cytryny lub kwasek cytrynowy. Mieszaj w czasie gotowania.
- Gdy masa zmieni kolor na miodowy, sprawdź czy jest gotowa. Wystarczy, że kapniesz kropelkę masy do szklanki z wodą, jeżeli kropelka się nie rozleje, to oznacza, że masa jest gotowa.
- Przelej masę do plastikowego pojemniczka i daj jej ostygnąć do temperatury pokojowej.
Nakładanie masy nie jest łatwe, ale można obejrzeć parę filmów instruktażowych. Pomagają! W tym przypadku trening czyni mistrza.
Posyp skórę talkiem albo zasypką dla dzieci, weź niewielką ilość masy w dłoń, rozgnieć w dłoniach, nałóż cienką warstwę na niewielki kawałek skóry w kierunku „pod włos”. Naciągnij skórę i szybkim ruchem oderwij plaster cukrowy w kierunku „z włosem”. Za pierwszym razem na pewno nie uda się usunąć wszystkich włosków, ale nie ma co się dziwić, to zupełnie normalne. Powtarzaj procedurę kilkukrotnie. Dyskomfort tej procedury wart jest efektu. Skóra jest gładka nawet przez kilka tygodni. Włosy po niej rosną rzadsze, bo podczas takiej depilacji niszczone są cebulki włosowe. Można stosować ją na skórę pod pachami, a nawet w strefie bikini.
Do odważnych świat należy! Chyba się skuszę i poproszę Przyjaciółkę, masochistką nie jestem, ale gdy zamknę oczy … Dam radę!