Mówiąc pół żartem, pół serio, można stwierdzić, że jest otoczona czymś w rodzaju kultu. Co ona takiego w sobie ma, że jest bohaterką aplikacji na smartfony? Na czym polega jej fenomen, który spowodował, że co roku w każdy ostatni poniedziałek stycznia obchodzony jest Dzień Uznania dla Folii Bąbelkowej, na świecie znany pod nazwą Bubble Wrap Appreciation Day? Początkowo pozornie nieudany eksperyment zdobył serce milionów ludzi na całym świecie. Poznajmy jego historię oraz standardowe i alternatywne zastosowania folii bąbelkowej…
Niedoszła tapeta, która stała się hitem
Folia bąbelkowa nieudanym eksperymentem? Chyba żadne z nas nie odważyłoby się postawić takiej tezy. Fakty są jednak faktami – w 1957 roku dwaj inżynierowie, zaprojektowali plastikową tapetę, która jednak nigdy nie weszła do produkcji. Jak to mawiają – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ? To, co miało ścielić nasze ściany, otacza swą bąbelkową opieką najprzeróżniejsze produkty. Właśnie tak powstała folia bąbelkowa. Jest to najlepsza ochrona delikatnych produktów i wcale nie jest to zwykły slogan reklamowy. Ten niepozorny plastikowy, sprężysty, przezroczysty materiał, dzięki umieszczonym w regularnych odstępach, wypełnionych powietrzem pęcherzykom zapewnia doskonałą amortyzację wartościowym i kruchym obiektom. Pojedyncza warstwa folii jest zdolna ochronić powierzchnię przedmiotu, natomiast przy użyciu kilku warstw możliwa jest ochrona dowolnego towaru przed wstrząsami i wibracjami.
Pomysły na alternatywne zastosowanie folii bąbelkowej
Skoro 100-watowa żarówka może służyć jako urządzenie grzewcze, to do czego jeszcze może przydać się folia bąbelkowa? Jej alternatywne zastosowania nieodłącznie wiążą się z jej cechą, która sprawiła, że jest fenomenem na całym świecie. Chodzi oczywiście o charakterystyczny dźwięk, który wydają bąbelki przy ich naciskaniu, co prowadzi do ich pęknięcia. Takie pstrykanie sprawiło, że to, co pod koniec lat 50. miało być niezwykłą tapetą, stało się nie tylko materiałem do ochrony produktów, ale też oryginalnym gadżetem. Do czego jeszcze może przydać się folia bąbelkowa?
Wszyscy znamy popularne piłeczki antystresowe, które z czasem przekształciły się również w niektóre postacie czy zwierzęta, a nawet części ciała. Ściskanie takiej piłki pozwala nam zająć czymś ręce i wyładować napięcie, dzięki naciskaniu piłeczki z wysoką częstotliwością. Co może mieć jeszcze większe działanie antystresowe? Oczywiście dźwięk pękających bąbelków i słodki smak niewinnej destrukcji. Kawałek folii bąbelkowej, zarówno w formie płaskiej, jak i zwinięty w kulkę, pozwoli nam uspokoić nasze skołatane nerwy. Będzie to korzystne rozwiązanie i dla nas i dla naszych biurek, poduszek i ścian.
Ciekawe ilu ludzi na świecie wie, że folia bąbelkowa jest też świetnym materiałem do spania. Jej kilka warstw rozłożonych na podłodze nierzadko będzie wygodniejsze od śpiwora. Śpiąc lub po prostu leżąc na bąbelkach, mamy gwarancję zarówno niezwykłego komfortu, jak i świetnej izolacji od zimnego podłoża. Takie rozwiązanie ma też inną zaletę – gdy przyśni nam się coś złego, zawsze możemy wyładować stres we wcześniej wspomniany sposób ?
Folia bąbelkowa może być też towarzyszką ciekawych gier i zabaw, które spodobają się i małym i dużym. Organizowane są oficjalne i nieoficjalne zawody w pstrykaniu folią bąbelkową. Zawodnik, który wystrzela najwięcej bąbelków w określonym czasie wygrywa. Nagrodą może być np. rolka folii bąbelkowej… zapakowana w folię bąbelkową. Sport jest jednym z najlepszych i największych źródeł endorfiny, ale takie zawody byłyby chyba tego niedoścignionym wzorem.
Komunikacja miejska w Polsce jest taka, jaka jest. Czasem autobus spóźnia się 10 minut, by innym razem przyjechać o 5 minut za wcześnie. Frustracja na przystanku autobusowym lub tramwajowym nieraz może sięgnąć zenitu. Podobnie musieli chyba myśleć Włosi, którzy rozwiesili na przystankach w Mediolanie arkusze folii bąbelkowej. Tak naprawdę jest to jednak autorski pomysł artysty kryjącego się pod pseudonimem Fra.Biancoshock. Rozmieścił, jak sam to określił, “antystres za darmo” na niektórych przystankach w kilku punktach miasta, aby następnie fotografować korzystających z niego ludzi. Jak widać, folia bąbelkowa może służyć sztuce i szeroko pojętym performance’om.
Ach, Mediolan, stolica mody, najwięksi projektanci… My też możemy poczuć się jak jedni z nich! Folia bąbelkowa może pomóc nam w stworzeniu niezwykle pięknych i oryginalnych łańcuszków – wszystko dzięki temu, że odpowiednio przyprasowana jest doskonałą imitacją masy perłowej. Folia bąbelkowa może też przydać się przy tworzeniu niecodziennych kartek urodzinowych, imieninowych, itp. W internecie znajduje się mnóstwo stron z gotowymi pomysłami, które możemy sami dowolnie modyfikować według naszych koncepcji i potrzeb. To niesamowite, ale z folii bąbelkowej tworzone są także designerskie torby, suknie, sukienki, a nawet krawaty i … staniki.
Wiele bąbelków, nieskończenie wiele pomysłów
Folia bąbelkowa to naprawdę jeden z ciekawszych wynalazków XX wieku. Doceniają ją nie tylko właściciele i klienci firm logistycznych, ale także zwykli ludzie, którzy pokochali ją za pękające bąbelki, których dźwięk jest prawdziwym miodem na uszy. Jej alternatywne zastosowania wydają się mnożyć w nieskończoność – to tylko niektóre ze sposobów, związanych z tym, jak użyć folii bąbelkowej w sposób nieco inny od tradycyjnego zastosowania. Tratwa z folii bąbelkowej? Nic nie jest niemożliwe! Niemożliwe jest tylko i wyłącznie uszkodzenie produktu zabezpieczonego folią bąbelkową i nieuśmiechnięcie się na dźwięk pstrykających bąbelków.