Idziesz czasem ulicą i oglądasz się za kobietami? Ja i owszem. Z przyjemnością oglądam się za kobietami, które mają swój styl niezależnie od wieku i sylwetki. Rozmiar nie ma znaczenia, a styl jak najbardziej. Czym zwracają moją uwagę?
1. Zawsze czyste włosy – niemyte tygodniami włosy były modne chyba w XVII wieku, a i to przykrywano je ogromnymi perukami, pod którymi roiło się od wszelakiego rodzaju zwierzątek. A fe! Teraz tym bardziej a fe! Jeżeli twoja babcia mówiła ci, że częste mycie włosów im szkodzi, to w tym wypadku nie ma racji. Jak mówi ci to mama, to też nie słuchaj. Włosy pokryte warstewką „tłuszczyku” nie wyglądają modnie. Stanowcze NIE! Pamiętaj, by nie używać też zbyt dużo lakieru, bo zamiast lekkiej modnej fryzurki będziesz mieć ptasie gniazdo na głowie.
2. Pielęgnacja twarzy. Twarz to twoja wizytówka. Jej pielęgnacja jest warta każdych pieniędzy, bo służy nam przez całe życie. Stosujcie zasadę – lepiej mniej make up’u niż więcej. Przynajmniej jeśli chodzi o dzień roboczy. Na imprezę, do klubu, na wieczór w teatrze – jak najbardziej przyda się coś w stylu glamour. Nie ma nic gorszego chyba jak niebieskie cienie na powiekach i czerwone wyzywające usta! Efekt przeciwny do zamierzonego. Zamiast przyciągać męskie spojrzenia będziesz wywoływać uśmiech, ale politowania. Podkład nie powinien być zbyt ciemny, bo różnica pomiędzy twarzą a szyją będzie się zbytnio rzucała w oczy. Twarz lubi masaż, bo wygładzają się wtedy zmarszczki mimiczne.
3.Zadbane dłonie i paznokcie – przede wszystkim zawsze czyste i opiłowane paznokcie. Co do malowania ich lakierem – jak sobie życzysz. Jeżeli pracujesz w korpopracy, to zazwyczaj ustalone są standardy co do wyglądu, koloru lakieru na paznokciach. Zawsze pasować będzie naturalny lub french. Jeżeli możesz sobie pozwolić na dowolność, to super! Pamiętaj tylko by lakier był zawsze świeżo nałożony, uwierz mi odpryski na paznokciach zawsze przyciągają uwagę i nie świadczą o tobie dobrze. Jak już nie masz czasu na nowy manicure, to lepiej zmyj resztki poprzedniego, opiłuj pazurki i posmaruj dłonie kremem. Modny obecnie akryl albo żel na paznokciach – jestem za. Bardzo ułatwia codzienne życie. Stosować regularnie. Zbyt wyraźne odrosty też nie wyglądają dobrze.
4. Garderoba – podobno nie szata zdobi człowieka, ale dla kobiety garderoba jest bardzo ważna. Tanie ciuchy, z materiałów złej jakości, sztuczności wszelkiego rodzaju nigdy nie wyglądają dobrze. Szczególnie w miejscach, gdzie spotykasz wielu ludzi. W korpopracy jest łatwiej – dostajesz spis co i kiedy możesz nosić. Czasem taki dress-code bywa użyteczny, bo jest wskazówką i zawsze będziesz dobrze wyglądać w każdej sytuacji. Jeżeli kochasz zwierzęce cętki, to tylko, jako dodatki w postaci apaszki, bransoletki, albo czasem do stylizacji w stylu safari, ale to na urlopie. W mieście – mówię nie. Bo zrobisz z siebie Ciotkę Klotkę Sexi Kocicę. A po co? Wzorzyste printy trzeba umieć nosić. Nie wszystkim i nie zawsze pasują. Jeżeli ich nie „czujesz” na sobie, to lepiej odłóż na półkę. I dobrze jest mieć w szafie coś z zawsze modnych evergreenów – mała czarna, dobrze skrojone dżinsy, dobrej jakości skórzane buty, torebkę. W dodatki warto inwestować. Potrafią zrobić ci „look” na każdą okazję.
5. Buty na wysokich obcasach – wydłużają optycznie nogi, a czy nie chcemy mieć nóg po samą szyję? Jeżeli z jakiś przyczyn nie możesz nosić szpilek wystarczy nieduży obcas. Nawet 5 cm zmieni twój sposób chodzenia i wyprostuje sylwetkę. Tylko błagam nie noście legginsów w cętki, plamki, w brylanciki i inne dziwadła. Pięknie dobrane do spódnicy czy sukienki rajstopy i pończochy są zawsze sexy.
6. Perfumy – gdy ich zapach ciągnie się za wami od domu do pracy, a w pracy od windy poprzez długaśny korytarz aż do waszego biura, to znak, że zdrowo przesadziłaś. Raczej zabijesz zapachem współpracowników niż zdołasz przyciągnąć uwagę Mężczyzny. Perfumy poprawiają nam humor, dodają pewności siebie. Fakt. Ale niech z ciebie nie spływają. Do pracy raczej lżejsze, nie duszące zapachy, na wieczór może być coś cięższego, gdzie jest więcej piżma. Ale zawsze z umiarem.
7. Pewna siebie i zawsze z uśmiechem na ustach. Gdy na nic nie masz czasu, gdy w rajstopach zrobiła ci się dziurka, a nie masz zapasowych, gdy właśnie przed chwilą złamałaś paznokieć, włosy są w nieładzie itp. itd. Uśmiech i pewność siebie czynią cuda. I tak naprawdę to jedyna zasada, której należy przestrzegać codziennie i bez wyjątku! Zadbana kobieta jest pewna siebie, bo zna swoją wartość i byle głupstwo nie zepsuje jej humoru, najwyżej zdejmie rajstopy, zrobi minę słodkiego niewiniątka i na pewno znajdzie się dżentelmen, co ją podwiezie do najbliższego kiosku. Piękny promienny uśmiech jest najlepszym magnesem, a mężczyźni mówią o takiej kobiecie, że ma to coś.
Drogie Panie! Dbajmy o siebie w taki czy inny sposób. Miejmy dla siebie czas, by pogłaskać swoje ciało, by je dopieścić masażami, ciepłą kąpielą, czym tam sobie chcecie. Kochajmy siebie, a wtedy inni pokochają i nas.