Wypalenie zawodowe

Od dawna nic Ci się nie chce, poranny ból głowy to najlepsze czego możesz się spodziewać? Nowy dzień w pracy jeszcze się nie zaczął, a Ty czujesz się jakbyś właśnie ukończyła maraton?

Czy to możliwe, że dopadł Cię syndrom wypalenia zawodowego? Jak sobie z tym poradzić? Mam kilka rad, które mogą Ci się przydać 🙂 czytaj dalej.

Wypalenie zawodowe to zespół objawów, które często i zbyt łatwo ignorujemy. Zmęczenie, bóle głowy, bezsenność, często nawracające przeziębienia, niepokój albo irytacja – w dzisiejszych czasach traktujemy je jako dość męczące, niemniej jednak zupełnie normalne zjawiska towarzyszące pracy. Bardzo łatwo jest przegapić moment, w którym ten stan zaczyna być poważny. Irytacja przemienia się w agresję, coraz częstsze wybuchy gniewu, wszechogarniające poczucie osamotnienia i braku sensu zaczyna towarzyszyć Ci zawsze i wszędzie. Wypalona będziesz czuła się jak zombie i będzie Ci bardzo trudno z tego wyjść samej. Nie ma co gadać, ratuj się póki możesz!

Jak nie dopuścić do syndromu wypalenia zawodowego?

Przywróć w swoim życiu równowagę między życiem a pracą.

Pracuj mniej, więcej zajmuj się sobą, swoją rodziną, poświęć więcej uwagi domowym zwierzakom, rozwijaj pasje i zainteresowania. Istotne jest zrozumienie i odczucie, że Twoje życie ma sens także, a nawet przede wszystkim, poza pracą. Praca nie jest tym co Cię określa jako człowieka. Praca może uzupełnić sens Twojego życia, ale nigdy nie powinna się nim stać.

Odpocznij, zadbaj o siebie i swoje zdrowie.

Regularny ruch, to podstawa. Najlepiej na świeżym powietrzu, wiem że z tym może być trudno, ale trzeba się przemóc. Możesz biegać, jeździć na rowerze, chodzić na spacery, grunt żeby ruch na stałe zagościł w Twoim planie dnia.

Wysypiaj się.

Niby proste stwierdzenie, ale dobry i efektywny sen serio pomaga. Nie siedź po nocach, nie pracuj do późna. Jeśli masz problemy ze snem, możesz do poduszki przeczytać jakiś poradnik, albo “Nad Niemnem”, mnie usypiało już po kilku zdaniach 🙂 Czytanie przed snem ma zbawienny wpływ, pozwala się wyciszyć i zapomnieć o codziennych problemach.

Opracuj swój plan dnia.

Postaraj się dotychczasowy chaos zastąpić uporządkowanym harmonogramem. Częstym źródłem stresu, który często prowadzi do wypalenia zawodowego, jest brak poczucia kontroli nad tym co się wokół nas dzieje. Trzeba pozbyć się tego czynnika, dlatego pewne rzeczy dobrze jest sobie zaplanować i trzymać się tego planu. Ja tak robię i pomaga mi to przetrwać dzień roboczy, a do tego muszę pamiętać tylko gdzie mam zapisany plan dnia, a nie wszystko co mam tego dnia zrobić 🙂 oszczędzam pamięć 😉 .

Znajdź czas na to, co dla Ciebie jest ważne.

Walcz o swój wolny czas. Pamiętaj, że po 17-tej można robić fajniejsze rzeczy niż wyrabianie nadgodzin. Spotkanie ze znajomymi, wypad do kina, teatru, wyjście do restauracji. Rób to co Cię bawi i odpręża. Sama planuj swoje popołudnia, nie pozwalaj na to szefowi czy klientom. Jeśli pod koniec dnia usłyszysz w pracy pozornie niewinne pytanie “Co robisz dziś wieczorem?”, lepiej miej z góry przygotowaną odpowiedź 🙂 .

Zacznij żyć.

Jeśli poczujesz, że jesteś wypalona, nie wahaj się ani chwili. To już nie czas na półśrodki. Gdy masz wrażenie, że życie przecieka Ci przez palce, nie zwlekaj i wprowadź zmiany. Wypalenie zawodowe to nie koniec świata, zazwyczaj nawet nie oznacza to końca pracy, czy kariery. Jest to jednak bardzo poważny sygnał, że straciłaś kontrolę nad swoim życiem. Im szybciej ją odzyskasz, tym szybciej znów będziesz cieszyła się pracą i życiem.