Czego najlepiej nie oczekiwać od innych…

Nie oczekuj zbyt wiele od siebie i od innych, a unikniesz niepotrzebnych rozczarowań – wpisałam sobie to motto do głowy i staram się o nim stale pamiętać. Czy to ułatwia mi życie? W dużym stopniu – tak. Ale co dokładnie to znaczy?

Największe rozczarowania w naszym życiu najczęściej są rezultatem naszych przerośniętych oczekiwań. A wszystko dlatego, że wbijają nam do głowy od dzieciństwa różne tzw. prawdy życiowe. Książę z Bajki na białym koniu? O tak, marzenie młodej dziewczyny, że spotka tego jednego, jedynego i w dodatku będzie on chodzącym ideałem, jest jednym z takich wyolbrzymionych oczekiwań. Nie ma chodzących ideałów! Nie wiedziałaś? No to witaj w rzeczywistym świecie. ☺ Gdy tylko nasze oczekiwania sprowadzimy do odpowiedniego dla nas poziomu, nasze rozczarowania będą mniej bolesne, a i szybciej, i łatwiej wyciągniemy wnioski na przyszłość. I tak, czego nie należy oczekiwać w nadmiarze:

  1. Nie oczekuj, że zawsze wszyscy i we wszystkim będą się z Tobą zgadzać.
    Każdy z nas zasługuje na to by być szczęśliwym, każdy chce korzystać z życia pełnymi garściami. Nie warto pozwalać, by zdanie innych ludzi wpływało na nasze wybory. Nie dajcie się wciągnąć w grę, w której przeżywacie każdą negatywną opinię o sobie. No i co z tego, że nie spełniasz czyiś oczekiwań, że nie zachowałaś się tak jak tego chciała Twoja matka? To nie były Twoje oczekiwania, to nie Twoja ocena, to Twoja matka chciała byś założyła czerwoną sukienkę na urodziny, a Ty włożyłaś żółtą. Stało się coś? Mama była nie zadowolona? Akurat. Nawet nie zauważyła zmiany. Ba, powiedziała, że ślicznie wyglądałaś. Więc, po co godzinami zamartwiałaś się przed lustrem, próbując wcisnąć się w czerwoną? Nie warto spełniać oczekiwania innych, ale i pamiętaj, że inni też nie będą spełniać Twoich. Bądź sobą! Im bardziej szanujesz i akceptujesz swoje wybory, tym mniej potrzebujesz akceptacji innych. Twoje poczucie wartości rośnie i Twoje otoczenie to zauważa.
  2. Nie oczekuj, że otoczenie będzie Cię szanować bardziej, niż Ty sama siebie szanujesz.
    Prawdziwa siła przejawia się w sile ducha, a nie mięśniach. Wierz w siebie, bądź sobą! Dawaj, od tej chwili przestaniesz błagać kogokolwiek o okazanie Tobie uczucia, przestaniesz czekać z utęsknieniem na telefon od niego, przestaniesz udawać, że to jemu bardzo zależy na Tobie, przestaniesz być na każde jego zawołanie, przestaniesz tylko dawać i dawać… Pora na Ciebie! Z tej minuty, gdy uświadomisz sobie, że kochasz i szanujesz siebie, staniesz się lepszą wersją siebie, będziesz lepsza, jako matka, żona, kochanka, jako członek rodziny, jako przyjaciółka, jako kobieta. Gdy kochasz siebie i tym bardziej, gdy szanujesz siebie, masz większe szanse na bycie szczęśliwą. A szczęśliwa Ty, to szczęśliwa rodzina, do której należysz i otoczenie którym się otaczasz.
  3. Nie oczekuj, że będziesz się wszystkim podobać.
    W świecie wyfotoszopowanych gwiazdek filmowych i celebrytek ciągle od nas oczekują, że i my takie będziemy. Naprawdę? A po kiego mam wyglądać jak Beyonce? Ona to ona. Ja to ja. Kocham siebie i mam gdzieś, że nie mam odstającego tyłka. Wolę swoje odstające cycki. Rozumiem, że czasem masz prawo poczuć się niepotrzebną, niekochaną, nielubianą…I co wtedy? Ano, olej tych, którzy Cię tylko deprymują, krytykują, nie doceniają. Dla innych możesz być idolem, wzorem do naśladowania! Nie wierzysz? A czy takie słowa od Przyjaciółki: Jak Ty to robisz? Ja sobie nie radzę z dwójką dzieci, a Ty masz czwórkę i świetnie w dodatku wyglądasz? Czy to nie są słowa podziwu? No właśnie. Są. A gdy słyszysz, że jesteś najsilniejszą kobietą jaką znam? Że zawsze dajesz sobie radę? Przecież to komplementy! Uwierz! Gdy ktoś Cię krytykuje, przemyśl temat, bo może jest w tym doza prawdy, a jeżeli to tylko takie dokuczanie, dokopywanie, mobbingowanie… Zignoruj. Uśmiechnij się szeroko. Dobijesz tym dziada. 🙂
    W tym sztucznym świecie fejsbukowych i instagramowych idealnych zdjęć, wszystkich szczupłych, z nienagannym makeupem, możesz pozwolić sobie na bycie sobą. Indywidualistom tym bardziej zazdroszczą, że mają odwagę być sobą. I znowu powiem: Bądź sobą!
  4. Nie oczekuj, że ludzie będą odpowiadać Twoim oczekiwaniom.
    To chyba oczywista oczywistość. Skoro Ty jesteś indywidualistką, to i inni też mają prawo do bycia sobą. Kochać i szanować innych to też pozwalać im na bycie sobą. Czemu krytykujesz koleżankę, za to, że nosi obcisłe sweterki i krótkie spódnice? A, bo Ty tak z dobroci, że niby ona mało zgrabna, za duży brzuch ma i za krzywe nogi? A, bo Ty tak ze współczucia? A czy na pewno wybrałaś odpowiednią formę tej Twojej „troski”? A może ona lubi taki outlook? A może jej to pasuje? A może to najlepiej działa na mężczyzn? Znasz ją? Znasz jej życie? Jej historię?
    Im bardziej starasz się poznać drugiego człowieka, tym bardziej możesz być zaskoczona. Ludzie kryją swoje prawdziwe „ja” pod wieloma maskami. Potrzeba cierpliwości, by w Twoim towarzystwie zaczęli je zdejmować. Ty przecież robisz tak samo. Twoje prawdziwe „ja” pokazujesz tylko nielicznym. Nie oceniaj, zatem i nie oczekuj, że inni będą odpowiadać Twoim oczekiwaniom.
  5. Nie oczekuj, że inni wiedzą, o czym myślisz.
    Mam ochotę na ciepłą kąpiel z pianą i świece w wannie, i towarzystwo mego partnera w tej wielkiej wannie. Siedzę i czekam, aż on się domyśli. A on? Nic. Siedzi i gapi się w telewizor. Zaczynam się złościć, no bo on tak ciągle siedzi i w dodatku piwo ma ręku. Jestem mniej ważna niż piwo? Już go nie interesuje jako kobieta, on już mnie nie kocha… Znasz ten scenariusz? Ile razy się nakręcałaś w ten sposób, a potem następował wybuch i facet uważał Cię za wariatkę? Ludzie nie potrafią czytać w myślach. A przynajmniej ich zdecydowana większość. Dopóki nie wyartykułujesz swoich potrzeb, marzeń, życzeń, dopóty nie zaczną się spełniać. Twój kolega z pracy, niesamowity przystojniak nie zwraca na Ciebie uwagi, no bo Ty to taka chodząca skromność i pierwsza nie podejdziesz… Trudno, Twój wybór. On Cię nie zauważa, bo sama nie chcesz by on Ciebie zauważył i też go nie zauważasz…
  6. Nie oczekuj, że ludzie dla Ciebie się zmienią.
    O, to chyba moje ulubione „nie oczekiwanie”. Przypominam nasz tekst: „Kobieta myśli, że go zmieni” ( czytaj…). Ludzie się nie zmieniają, bo Ty tak chcesz. Twój partner może zmienić niektóre swoje przyzwyczajenia typu rzucanie skarpetek na środek pokoju, tylko, gdy sam zrozumie, że Tobie to bardzo nie odpowiada, że rani to Twoje poczucie estetyki itp. itd. Zmieni się, gdy i jemu to będzie przeszkadzać. To Ty możesz się zmienić i swoją zmianą zmienić zachowanie partnera.
  7. Nie oczekuj, że zawsze wszystko będzie w porządku
    Życie to walka, tak już jest. Każdy dzień to nowe wyzwania, nowe problemy, ale i nowe źródło radości. Nie oczekuj, zatem, że każdy uśmiech jest szczery. Każdy nosi w sobie swoje własne problemy. Czasem warto powiedzieć sobie i innym: ale jestem padnięta, nie wychodzi mi ten projekt, nie dam rady, a w odpowiedzi usłyszeć: o, witaj w klubie, ja też mam problemy. Poczucie wspólnoty to też wartość, o którą warto dbać.

Mam nadzieję, że te siedem „nie oczekiwanek” pomoże Ci w byciu nieco bardziej wyrozumiałą dla innych i siebie ☺